niedziela, 7 kwietnia 2013

Nowości/Zaległości/Mix ostatnich dni

Święta minęły jak z bicza strzelił, pierwszy tydzień w pracy w zasadzie też. Nie mam na nic czasu, mam mnóstwo różnych zaległości bo jeszcze nie wdrożyłam się odpowiednio w nowy rytm, a i stres robi swoje - nowe miejsce, nowi ludzie, nowe obowiązki sprawiają, że jestem jednak spięta a do domu wracam bez energii i strasznie senna. Na pewno spowodowane jest to także tym, że jeszcze dobrze nie przestawiłam się po zmianie czasu, o wysysającej z sił, przydługiej zimie nie wspominając ;)
Jestem bardzo szczęśliwa, że wreszcie coś się ruszyło w kwestii mojego zatrudnienia, wkrótce złapię nowy rytm, przyzwyczaję do nowości i zacznę mieć po pracy więcej chęci do czynności innych niż spanie :). No i wiosna ponoć człapie JEDNAK do nas. W tym momencie aż się już w nią wierzyć nie chce :) Pewnie będzie tydzień, dwa wiosny a potem lato ;)


 Gołębiowe obserwacje - co poradzić, nudne ale lubię je :)
 Taki mały kontrast...
Porządki w ciuchach. Część zimowych rzeczy już odessane w worze.
Sęp ;) przy świątecznym stole - u teściów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz