poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Nadzieja

Jest pewna rzecz na którą mam nadzieję. To dziwne uczucie lekko mnie łaskocze w brzuchu, który obrósł mi ostatnio w 2kg tłuszczu z powodu rosnącego przygnębienia. Owa nadzieja dobrze mi robi bo ogólnie bardziej mi się chce, tak ogólnie chce. A był z tym już problem i niemoc ogarnęła mnie okropna.  A co do brzucha to basta - od jutra robię drugie podejście do P90X. Za pierwszym razem wymiękłam gdy rozpoczęła się fala upałów i teraz bardzo żałuję bo miałam za sobą praktycznie miesiąc... eh. Tym razem nie poddam sie tak łatwo. Ba - w ogóle się nie poddam ! ;)
O P90X polecam poczytać u Ewla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz